7 stycznia 2020 r. Trzęsienie ziemi o sile 6.4 stopnia nawiedziło Portoryko, powodując powszechne szkody na południu i tymczasowo powodując utratę mocy na całej wyspie. Były tysiące trzęsień ziemi i wstrząsów, które rozpoczęły się pod koniec grudnia 2019 roku i trwają do dzisiaj aż do południa Puerto Rico. To, co kiedyś było domami i lokalnymi sklepami, jest kupą gruzu, przesiedla ponad 8,000 XNUMX osób. Setki obozów pojawiły się przed domami ludzi i na pobliskich otwartych przestrzeniach.
Guanica, jeden z epicentrów trzęsień ziemi, był miejscem pierwszych hiszpańskich sił konkwistadorów na Boriken. Ponce de León przybył do zatoki Guánica w 1508 roku. Ta pierwotna osada została zniszczona podczas burzy w Taíno w 1511 roku. Stany Zjednoczone wylądowały tu również w 1898 roku i zapoczątkowały nową fazę kolonizacji. Dziś niewybrana rada kontroli finansowej, PROMESA, narzuca surowość na całej wyspie i odprowadza fundusze z Puerto Rico do inwestorów kapitału wysokiego ryzyka, aby spłacić niekończący się dług. A mieszkańcy Guanicy ostrzegają, że domy, które przetrwały trzęsienie ziemi, mogą nie przetrwać planów luksusowych hoteli, długo na liście życzeń deweloperów w regionie.
Ale mieszkańcy Puerto Rico wiedzieli od Huraganu Marii, „Solo el pueblo salva al pueblo” - tylko ludzie ratują ludzi.
Nie tracono czasu na czekanie na rząd lub duże instytucje. Ludzie na całej wyspie natychmiast zorganizowali spontaniczne, autonomiczne przyczepy kempingowe, aby przynieść morza zapasów i zaspokoić materialne potrzeby mieszkańców południa. Kiedy rozeszła się wiadomość, że były zapasy gnijące w magazynach rządowych od czasu huraganu Marialudzie pojawili się masowo i zarekwirowali ich.
Kontynuowano brygady Solidarności, takie jak inspirująca praca Brigada Solidaria del Oeste. Sieć ośrodków wzajemnej pomocy na wyspie wrzuciła wyższy bieg i zaspokajała potrzeby ludzi na południu dotkniętych trzęsieniami ziemi bezpośrednio z godnością i współczuciem.
Mamy szczęście, że jesteśmy małą częścią tego zastoju, rosnącego ruchu wykorzystującego wzajemną pomoc jako cel i środki do zbiorowego wyzwolenia. Rozprowadzanie namiotów, materacy, kuchenek kempingowych i baterii oraz budowanie pryszniców dla majsterkowiczów to proste, małe rzeczy. I oni są. Ale czujemy też, że ten sposób nawiązywania relacji, burzenia dzielących nas murów, biegania do kryzysu zamiast ucieczki, oferowania rąk i tego, co mogą zebrać, dzielenia się z godnością i równością - nikt ponad nikt poniżej nie prowadzi nas do miejsca, w którym chcemy być.
Przez cały ten czas było jasne, że ludzie w pozostałych częściach Stanów Zjednoczonych mogli się wiele nauczyć od Portoryko, że zrozumienie zapotrzebowania naszych czasów na solidarność i wzajemną pomoc uogólniło się tutaj znacznie dalej niż w Stanach Zjednoczonych. . Każdy, kto przyjeżdża tutaj, aby pomagać sobie wzajemnie, powinien zrozumieć, że Portorykańczycy są ekspertami w tej dziedzinie - i podczas gdy inni mogą wnosić własne specyficzne umiejętności, wiedzę lub zasoby, zawsze konieczne jest udostępnienie tych rzeczy Portorykańczykom. własną wizję tego, co budują.
Aby uzyskać pogłębiony wywiad na temat sytuacji na ziemi w Puerto Rico po trzęsieniach ziemi, sprawdź Martin i Pluma o Act Out! i ten wywiad z It's Going Down: „Iskra już istnieje i płomień się rozpala”: między skorupą państwa a wzrostem autonomii w Puerto Rico.
Robienie wzajemnej pomocy polega na sadzeniu nasion, które zapuszczą korzenie i zburzą fortecę. Widać to wyraźnie w Puerto Rico, gdzie to, co zaczęło się jako samoorganizujące się reakcje na klęski żywiołowe, organicznie rosło i karmiło się mobilizacjami i powstaniami, które sprowadziły gubernatora i znów wstrząsają ziemią pod potężnymi.
Zaklęcie zostało rzucone, abyśmy wierzyli, że państwo i korytarze polityki i gospodarki są tam, gdzie rezyduje władza. Ale to zaklęcie się łamie. Jesteśmy wszędzie. Możliwość i moc działania są w nas i wokół nas. Możemy uratować puste budynki i przekształcić je w centra wzajemnej pomocy z centrami odnowy biologicznej, poradniami prawnymi, stacjami komputerowymi, ogrodami, bibliotekami narzędzi, pralniami, sztuką terapii lub czymkolwiek, czego społeczność najbardziej potrzebuje. Możemy zbudować własną infrastrukturę, abyśmy byli mniej zależni od tych, którzy nas prześladują. Jest tam więcej mocy niż w ich czołgach i myśliwcach.
Kolonizacja, oprócz nieustannego pozyskiwania bogactwa od biednych, czarnych i brązowych dla bogatych i białych, obejmuje także więzienia psychiczne nałożone zarówno na ciemiężących, jak i uciskanych. Aby przełamać te bariery, część odpowiedzi może polegać na patrzeniu poza siebie i na nasze społeczności, na uznaniu wzajemnych powiązań walk bliskich i dalekich.
Jak otrząsa się z niewidzialnych łańcuchów?
Tak, przyjaciele.
Lubię to.